Przejdź do głównej zawartości

MARSHMALLOW - PIELĘGNACYJNY PRZYSMAK OD ZIAJA

Cześć wszystkim!

Znajdę tu fanów pianek i truskawek? Mam nadzieję, że tak,bo mam dla Was kosmetyczną petardę.
Marka Ziaja wypuściła ostatnio kilka nowości, w tym serię kosmetyków o nazwie pielęgnacyjne przysmaki.

W skład serii wchodzą takie oto smaki:
- czekoladowy miszmasz,
- dynia z imbirem,
- lemon cake,
- marshmallow.
W każdym z nich znajdują się cztery produkty - galaretka myjąca do kąpieli, krem do rąk, peeling cukrowy i pianka myjąca.

Robiąc zakupy w internetowym sklepie Joka do koszyka wpadł mi krem do rąk z najnowszej serii o smakowitym zapachu truskawkowy puch. Taki mały słodziak.


Ależ on pachnie, po prostu obłęd. Połączenie słodkich pianek i truskawek daje niesamowite doznania zapachowe. Nie sądziłam, że jakiś produkt może mieć taki piękny i smakowicie słodki zapach, aż chce się go zjeść. Tym bardziej, że nie przepadam za produktami, które maja aromat truskawkowy. Wolę świeże truskaweczki. A tu byłam w pozytywnym szoku jak otworzyłam paczkę.



Mały o pojemności 50 ml, idealny do torebki. O konsystencji krem-żel,w jasno-różowym kolorze.
Błyskawicznie się wchłania, nie pozostawiając żadnej lepkiej warstwy. Skóra jest nawilżona, gładka, aksamitna w dotyku i smakowicie pachnąca. Ach, zakochałam się w nim od pierwszego użycia. Koniecznie musicie go wypróbować. Chyba, że wolicie pozostałe zapachy i smaki. W każdym bądź razie dajcie znać jak coś wypróbujecie.

Komentarze

  1. Używam krem do rąk ale czasami. Znam markę ale tego kremu nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tym kremie będziesz chciała smarować dłonie cały czas ;)

      Usuń
  2. Ahhh, galaretka myjąca do kąpieli to brzmi cudownie, jednak mam za duże zapasy, żeby kupować nowe produkty. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też 😁 ale staram się ograniczać zakupy 😁

      Usuń
  3. Chętnie przyjrzę się temu kremikowi jak go spotkam na zakupach

    OdpowiedzUsuń
  4. Dawno nie miałam nic z Ziaji, więc na te kremiki na pewno się skuszę. Szczególnie teraz akurat one szybko mi się kończą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno znajdziesz coś dla siebie w ich ofercie :)

      Usuń
  5. Jutro pędzę do Ziaji po ten krem koniecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. ale ładne opakowanie :D ogólnie wieki już nie miałam nic z firmy ZIAJA, a jeszcze jakieś 3 lata temu sporo kosmetyków z tej firmy kupowałam i testowałam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie próbowałam jeszcze tych kosmetyków

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawsze jest okazja by je poznać, może coś Cię zainteresuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Byłam dziś w Ziaja, ale oparłam się pokusie by to kupić. Łatwo nie było.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam kremy i balsamy Ziaja właśnie za te piękne aromaty. Ten na pewno cudownie pachnie <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam takie produkty które cudownie pachną a truskawkę to ja bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

WISHFULL YO GLOW - PEELING DO TWARZY

 Witajcie. Dziś przychodzę do Was z postem na temat produktu wprowadzonego na rynek przez Hudę Kattan. Zapewne wszyscy znają tą markę słynącą z kolorowych kosmetyków. A teraz możemy poznać jej debiutanckie produkty do pielęgnacji skóry WISHFULL . Ja pomimo ogromnego zainteresowania tą marką nie mam żadnego produktu, aż do teraz. Otrzymałam możliwość przetestowania produktu do pielęgnacji twarzy jakim jest peeling Yo Glow . To połączenie peelingu enzymatycznego i gommage. Jest delikatny ale bardzo skuteczny w działaniu. Ma mleczną, lekką konsystencję i ładny zapach. Wygładza skórę, usuwając martwy naskórek i zanieczyszczenia. Dzięki zawartej w nim mieszance enzymów ananasa i papai oraz kwasów BHA i AHA skóra nabiera zdrowego wyglądu i blasku po jego zastosowaniu. Peeling nadaje się do wszystkich rodzajów skóry. Szczególnie polecany jest do skóry matowej i zmęczonej. Mi działanie tego peelingu bardzo się podoba. Skóra jest taka wygładzona i czysta. Idealnie przygotowana na dalsza pie...

HYDROLATY NATURE QUEEN.

Witajcie kochani. Mam nadzieje, że w dobrze rozpoczęliście ten rok. Nareszcie mam czas, by powrócić do mojego bloga. Choć wpisów nie było tutaj, ale były posty na moim instagramie, to testowałam sobie różne produkty. Ostatnio dzięki marce Nature Queen   miałam możliwość poznać kolejne nowości, jakimi były hydrolaty z aloesu, ogórka i kwiatu kocanki włoskiej. Nie wyobrażam sobie mojej codziennej pielęgnacji bez hydrolatów. To mój must have po demakijażu i oczyszczeniu skóry. Jak również do odświeżenia skóry w ciągu dnia. Hydrolat  jest to produkt otrzymywany przy destylacji z parą wodną całych roślin lub ich części. A oto i oni, trzej muszkieterowie od królowej naturalnej pielęgnacji. Hydrolat z aloesu - 100 ml nawilża i daje ukojenie działa łagodząco i regenerująco wspomaga leczenie łupieżu i wzmacnia cebulki włosów przywraca odpowiednie pH skóry poprawia ukrwienie tkanek i działa detoksykacyjnie  To mój faworyt. Jest bardzo dobry w swoim dzia...

BOSPHAERA - receptury czerpane z natury.

Witajcie kochani! Jestem i mam się dobrze. Złośliwość rzeczy martwych, czyt. komputera, sprawiła, że nie mogłam nic napisać. Jednak nie oznacza to, że nie byłam aktywna w moich social mediach. Byłam aktywna na moim instagramie, na którego zapraszam jeśli jeszcze tam nie byliście. Dziś chciałam Wam przedstawić kilka produktów polskiej manufaktury, która tworzy takie cuda kosmetyczne, że szok. W moim regionie są tacy ludzie z pasją i zamiłowaniem do natury, że postanowili zrobić w pełni naturalne produkty do pielęgnacji ciała i duszy. Mowa tu o marce Bosphaera .  Dzięki uprzejmości firmy mogłam sobie wybrać kilka produktów do przetestowania. I powiem Wam, że wybór nie jest taki łatwy, bo wszystkie produkty są warte uwagi. Ja postanowiłam wybrać sobie naturalny dezodorant, oczyszczająco- peelingującą pastę do mycia twarzy i dwufazowe serum rozświetlająco- rozjaśniające. Naturalny dezodorant .  Składa się w 100% z naturalnych składników. Zawiera hydrolat szałwiowy, żel z aloesu, o...