Przejdź do głównej zawartości

BALMI - USTA JAK MALINY

Witajcie!

Pogoda nas ostatnio nie rozpieszcza. Śnieg, wiatr, mróz. To znowu słońce. Nie wspomnę już o centralnym ogrzewaniu. Takie warunki nie wpływają dobrze na moje usta i dłonie.
Dlatego zawsze mam przy sobie krem do rąk i balsam do ust. To mój całoroczny must have.
Ostatnio poznałam genialny produkt do ust, który nie tylko świetnie działa, ale i jest super gadżetem.
Mowa tu o balsamie do ust marki BALMI, który w swojej ofercie ma I Love Cosmetics. Do kupienia dostępne są na stronie https://www.boutiquecosmetics.pl/.


BALMI malinowy balsam do ust pełen odżywczego masła Shea, olejku jojoba i witaminy E.



Balsam zamknięty w opakowaniu w formie zakręcanej kostki, satynowej w dotyku i pięknym kolorze. Stożkowy kształt świetnie sprawdza się podczas nakładania go na usta. Jest delikatny i gładko sunie po wargach, jak masełko. Przyjemnie się go nosi, świetnie nawilża. Pozostawia cienką warstwę produktu i nie jest klejący. A przy tym bardzo ładnie pachnie. Świetnie sprawdzi się również do pielęgnacji suchych miejsc na łokciach, czy skórek wokół paznokci. Będzie idealnym prezentem, gdyż przyznacie, że prezentuje się pięknie. To mój mały ulubieniec.

Zostawiam Wam link do sklepu prowadzący na stronę balsamów Balmi. Jest ich spory wybór.
BALMI - LINK.

A Wy jak dbacie o swoje usta?
Macie swoje ulubione produkty pielęgnacyjne do ust?

Komentarze

  1. Strasznie uroczy :) ja mam teraz jakąś pomadke z nivea lubię też robić pilingi i maseczki usta sa wtedy takie mięciutkie! :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie :) też czasem zrobię peeling moim ustom :)

      Usuń
  2. Bardzo lubię takie pomadki. A teka to z chęcią bym chciała mieć..

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajna pomadka, nie miałam okazji testować !! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aktualnie najczęściej sięgam po masełko do ust Weleda i balsam do ust Laura Conti. O tym produkcie słyszałam, ale nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tego typu pomadki i szczególnie zimą mi one towarzyszą na co dzień .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam prawie wszędzie i przez cały rok :) takie moje hobby :)

      Usuń
  6. Jestem totalną fanką kosmetyków w niewielkich opakowaniach :) Uwielbiam tego typu produkty i obecnie testuję Balmi o zapachu kokosowym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowania są przeurocze i bardzo funkcjonalne :) Jak wrażenia, też się zakochałaś w Balmi? :)

      Usuń
  7. Ta skórka wygląda super praktycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam go. Jutro zaczynam testować. Ciekawe jak się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

WISHFULL YO GLOW - PEELING DO TWARZY

 Witajcie. Dziś przychodzę do Was z postem na temat produktu wprowadzonego na rynek przez Hudę Kattan. Zapewne wszyscy znają tą markę słynącą z kolorowych kosmetyków. A teraz możemy poznać jej debiutanckie produkty do pielęgnacji skóry WISHFULL . Ja pomimo ogromnego zainteresowania tą marką nie mam żadnego produktu, aż do teraz. Otrzymałam możliwość przetestowania produktu do pielęgnacji twarzy jakim jest peeling Yo Glow . To połączenie peelingu enzymatycznego i gommage. Jest delikatny ale bardzo skuteczny w działaniu. Ma mleczną, lekką konsystencję i ładny zapach. Wygładza skórę, usuwając martwy naskórek i zanieczyszczenia. Dzięki zawartej w nim mieszance enzymów ananasa i papai oraz kwasów BHA i AHA skóra nabiera zdrowego wyglądu i blasku po jego zastosowaniu. Peeling nadaje się do wszystkich rodzajów skóry. Szczególnie polecany jest do skóry matowej i zmęczonej. Mi działanie tego peelingu bardzo się podoba. Skóra jest taka wygładzona i czysta. Idealnie przygotowana na dalsza pie...

HYDROLATY NATURE QUEEN.

Witajcie kochani. Mam nadzieje, że w dobrze rozpoczęliście ten rok. Nareszcie mam czas, by powrócić do mojego bloga. Choć wpisów nie było tutaj, ale były posty na moim instagramie, to testowałam sobie różne produkty. Ostatnio dzięki marce Nature Queen   miałam możliwość poznać kolejne nowości, jakimi były hydrolaty z aloesu, ogórka i kwiatu kocanki włoskiej. Nie wyobrażam sobie mojej codziennej pielęgnacji bez hydrolatów. To mój must have po demakijażu i oczyszczeniu skóry. Jak również do odświeżenia skóry w ciągu dnia. Hydrolat  jest to produkt otrzymywany przy destylacji z parą wodną całych roślin lub ich części. A oto i oni, trzej muszkieterowie od królowej naturalnej pielęgnacji. Hydrolat z aloesu - 100 ml nawilża i daje ukojenie działa łagodząco i regenerująco wspomaga leczenie łupieżu i wzmacnia cebulki włosów przywraca odpowiednie pH skóry poprawia ukrwienie tkanek i działa detoksykacyjnie  To mój faworyt. Jest bardzo dobry w swoim dzia...

BOSPHAERA - receptury czerpane z natury.

Witajcie kochani! Jestem i mam się dobrze. Złośliwość rzeczy martwych, czyt. komputera, sprawiła, że nie mogłam nic napisać. Jednak nie oznacza to, że nie byłam aktywna w moich social mediach. Byłam aktywna na moim instagramie, na którego zapraszam jeśli jeszcze tam nie byliście. Dziś chciałam Wam przedstawić kilka produktów polskiej manufaktury, która tworzy takie cuda kosmetyczne, że szok. W moim regionie są tacy ludzie z pasją i zamiłowaniem do natury, że postanowili zrobić w pełni naturalne produkty do pielęgnacji ciała i duszy. Mowa tu o marce Bosphaera .  Dzięki uprzejmości firmy mogłam sobie wybrać kilka produktów do przetestowania. I powiem Wam, że wybór nie jest taki łatwy, bo wszystkie produkty są warte uwagi. Ja postanowiłam wybrać sobie naturalny dezodorant, oczyszczająco- peelingującą pastę do mycia twarzy i dwufazowe serum rozświetlająco- rozjaśniające. Naturalny dezodorant .  Składa się w 100% z naturalnych składników. Zawiera hydrolat szałwiowy, żel z aloesu, o...